NAWET SIĘ NIE UMALUJĄ...

NAWET SIĘ NIE UMALUJĄ...

Nie radzę czytać przy jedzeniu.

POST NA FORUM:
Jestem w 6 miesiącu ciąży, nie pracuję bo to mąż utrzymuje naszą rodzinę. Gdy patrzę na moje koleżanki w ciąży lub te które już ciążę przebyły rodzi się w mojej głowie pytanie - dlaczego okazują mężczyznom swoje ciążowe dolegliwości? Mąż powinien widzieć kobietę zadbaną, uśmiechniętą i pełną życia! Powinien wiedzieć, że jest dobrym - czy raczej fantastycznym - mężem i sprawdza się w tym co robi. A one marudzą, wymiotują, nawet się nie umalują! A mężczyzna wraca z pracy do kobiety i oczekuje przecież, że ona będzie dla niego atrakcyjna, że się do niego uśmiechnie. A wy marudzicie, mendzicie tym mężom swoim. Potem się dziwicie, że mąż nie interesuje się wami. Kobiety! NIE WOLNO okazywać swojego zmęczenia mężczyźnie! Ciąża to nie choroba. Chcecie wymiotować? Wymiotujcie gdy go nie ma w domu. Poleżcie, poodpoczywajcie. Ale gdy on w domu jest - bądźcie najpiękniejsze, wypchanijcie się i umalujcie. Żadne dresy! Gwarantuję, że wasze związki od razu będą lepsze. A teraz możecie mi podziękować za to, że otworzyłam wam oczy.

FORUM WSPINA SIĘ NA WYŻYNY EMPATII:
***Byłaś w ciąży? Miałaś niepowściągliwe wymioty ciężarnych?
Chyba nie wiesz o czym piszesz kobieto....

[autorka] A czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jestem w 6 miesiącu ciąży! Chce mi się wymiotować i robię to gdy męża nie ma w domu.

***Tiaaa.....zamknę usta i będę połykać,żeby mój Pan Mąż nie widział.....

***Najbardziej spodobało mi się zdanie: "wymiotujcie gdy go nie ma w domu". Jakby wymioty można było sobie zaplanować co do godziny! Ja miałam to szczęście, że nie wymiotowałam za dużo (Ty pewnie też do tej grupy należysz), ale weź pod uwagę, że są kobiety które naprawdę źle początki ciąży przechodzą. Są takie, które muszą leżeć przez całą ciążę... I co? Z lusterkiem w łapie, w łóżku mają sobie makijaż robić? Żenada!

[autorka] Ależ oczywiście, że można zapanować nad wymiotami! Trzeba tylko odrobiny silnej woli.
Jeśli któraś musi spędzić ciążę w łóżku to również powinna wyglądać najlepiej jak potrafi!

***zawsze można połknąć te podnoszące się wymiociny ) Czego się nie robi dla męża ;P

***jak ty w ogóle w ciążę zaszłaś?
Twój mąż widział twoją cipkę?
A była aby zawsze wygolona?
I pachniała fiołkami?
A co z cewką moczową?- którędy mocz oddajesz? Gdyby on wiedział, że to tak blisko... maaatko... wcale by cię nie dotknął!
Zaiste bohater pani, powiadam ci- BOHATER

***A jeszcze, zaraz obok tej pachnącej cipki jest druga dziurka...

***NIE karmić trolla ! A jeśli to nie troll, to czy jest psychiatra na sali !!

***dawno się tak nie uśmiałam;D Teraz jestem w 30 tc na szczęście nie wymiotowałam, ale np teraz od 3 dni mam biegunkę, praktycznie nie schodzę z kibelka, jestem wymęczona na maxa tym, osłabiona, akurat się tak trafiło że to weekend i mąż jest w domu, żeby tylko nie przestał mnie kochać przez to;P

***no bój się Boga, nie zaplanowałaś sobie sraczki?Nie mogłaś poczekać do poniedziałku aż mąż do pracy wyjdzie?Oj nie ładnie...

***Myślę że można iśc wymiotować na klatkę i nie zapomnijcie o poprawieniu makijażu przed powrotem!!!!

***Planowanie wymiotów - hit miesiąca!

***Dziewczyny, dajmy jeszcze drogiej lady pomysły na powstrzymywanie beków, baków i wogole stolca i uryny. Ja proponuje takie ćwiczenie miesni zwieraczy zeby lekko wypuszczac klocka i wciagac z powrotem do odbytnicy

[LINK]
Name:

Komentarze:

22.07.2015, 15:21 :: 93.180.179.209
goldi
Prawdziwe piękno ukryte jest w naturalnosci i taka właśnie nie pomalowana podobam sie mężowi najbardziej. Ciążą to taki piękny stan, że i bez makijażu wygląda sie ladnie, a przez dbanie o siebie w ciąży rozumie głównie w miare możliwości aktywność fizyczna i zdrowa dietę. Poza tym w normalnym związku nie da uniknąć momentów szczególnie jak sie jest w ciąży kiedy wygląda sie trochę gorzej i to jest mormalne.

15.10.2012, 12:58 :: 194.29.133.44
Ambasador Wierch
Emu, właśnie zależy, jak zdefiniować "zaniedbanie". To, że kobieta się nie maluje, jak nie ma specjalnej okazji, to OK. Ale, to, że kobieta roztacza zapach przypominający ten panujący w centrali rybnej - to nie jest OK. I ciąża tu nie jest usprawiedliwieniem...

13.10.2012, 11:28 :: 85.222.86.76
Emu
A co jest takiego strasznego w zaniedbaniu się? Nie mówię o tym, by wyglądać niechlujnie, tylko by uwolnić się od tyranii makijażu i sex appealu.

12.10.2012, 14:31 :: 178.214.2.42
Narcyza
Autorka posta zdecydowanie przesadza, ale gdzieś pod tym kryje się odrobina racji. Uważam, że ciąża i macierzyństwo, to czas, gdy kobieta szczególnie powinna się zmobilizować i wyglądać. Jest to czas zdecydowanie sprzyjający zaniedbaniu się: człowiek źle się czuje, jest niewyspany, siedzi głównie w domu, więc kusi, by spędzić cały dzień w dresie. A potem jęczą takie, że od kiedy urodziły dziecko, to nie uprawiają seksu. Żeby nie było: sama mam pięciomiesięcznego synka, siedzę w domu... Jak trzeba było to wymiotowałam przy mężu, zresztą towarzyszył mi przy porodzie, więc nie jest tak, że go izoluję od prawdy, że nie zawsze jestem piękna i pachnąca, ale staram się, by wracając z pracy zastawał mnie zawsze normalnie ubraną, wyperfumowaną i odrobinę pomalowaną.

ownlog.com :: forum :: wróć