M JAK ...
POST NA FORUM:
"Mój M" - wytłumaczcie mi co to w ogóle znaczy? Byłam pewna do niedawna, że to skrót od "mój mąż" (tylko nie wiem dlaczego "m" pisane jest tu z dużej litery), ale chyba jednak nie skoro również niezamężne, a nawet będące z kimś z doskoku kobiety tak piszą. O co chodzi, czy wszyscy ci faceci mają imię zaczynające się od M?
FORUM MYŚLI INTENSYWNIE:
***Obstawiam eM jak:
Miauszczyzna (wersja do uzytku ogolnego dla heteroseksualistek)
Mieeelosc (wersja dla romantyczek)
Maniek/Marcin/Michal (wersja personalizowana, dla szczesliwych posiadaczek pana o tym imieniu)
Metody - znaczy sie, nie Cyryl. To chyba dobrze.
Misiaczek (wersja dla cwiercidiotek)
Makaroniarz (wersja dla zon/partnerek Wlochow)
Mysliciel (dla tych, co deklaruja, ze kreci je inteligencja u faceta. Chcialy, to maja)
Mysliwy (dla tradycjonalistek - wiadomo. Mamut, polowanie, jaskinia, te klimaty)
Moczymorda - dla zon/partnerek alkoholikow.
***dodalabym jeszcze
Milosnik - wersja dla zameznych a posiadajacych kochanka i o tymze piszaca
***gdyby to byly czasy PRLu moglby byc jeszcze
moj Mielicjant - dla zon wiadomo kogo ;p
ale i tak dla kazdego cos Milego
***a Mydłek?
Maminsynek?
M...enda?
Maruda?
Menel?
Matołek?
***meczydoopa
moczymorda
menelson
murgrabia
***moja menczyzna
***Ja tak kiedyś zastanawiałam się co oznacza "mój TŻ", skrót używany na forum wizażu.
***TZ to cos jak TW - Tajny Wspolpracownik.
TZ =
Tajny Zywiciel
Tez Zona (to tak w duchu rownouprawnienia)
wzglednie
Towarzyski Zyd
***A swoją drogą, zawsze mnie zastanawia tajemnicza reguła ortograficzna, która każe pisać:
"Martwię się o Swojego dzieciaczka, bo On ma tak słaby apetyt". Rodzina Boża, czy co?
***Proponuję także:
M - męczydusza
M - menel
M - mitoman
M - Murzyn
M - mędrek
[LINK]