JAK WYCHOWAĆ CHULIGANA
POST NA FORUM:
Znalazłem w sieci, poradnik opracowany przez policje w Houston (Teksas, USA) ;) Ja muszę jeszcze trochę popracować bo jak na razie to chyba tylko do 2 punktów się czasem stosuje.
"10 RAD DLA RODZICÓW, KTÓRZY CHCĄ WYCHOWAĆ DZIECKO NA CHULIGANA
1. Od wczesnych lat należy dziecku dawać wszystko, czego tylko pragnie.
2. Trzeba śmiać się z jego nieprzyzwoitych i grubiańskich słów. Będzie się uważać za mądre i dowcipne.
3. Należy je odgradzać od wszelkich wpływów religijnych. Żadnej wzmianki o Bogu. Nie posyłać na religię, nie nakłaniać do Kościoła - gdy dorośnie, samo wybierze sobie religię i światopogląd.
4. Nie wolno mówić dziecku, że źle postępuje. Nigdy! Biedactwo gotowe nabawić się kompleksu winy. A co będzie, gdy później zostanie obwiniony o kradzież samochodu? Ile się nacierpi w przekonaniu, że całe społeczeństwo je prześladuje.
5. Konsekwentnie róbcie wszystko za dziecko: gdy porozrzuca dookoła rzeczy, sami je podnieście i połóżcie na swoim miejscu. W ten sposób nabierze przekonania, że odpowiedzialność za to, co robi, nie spoczywa na nim, lecz na otoczeniu.
6. Pozwólcie dziecku wszystko czytać, wszystko oglądać w telewizji, wszystkiego spróbować. Tylko w taki sposób nabierze doświadczenia i pozna co jest dla niego dobre, a co złe.
7. Kłóćcie się zawsze w jego obecności. Gdy wasze małżeństwo się rozleci, dziecko nie będzie zaszokowane.
8. Dawajcie mu tyle pieniędzy, ile zechce. Niech nie musi ich zarabiać. Byłoby rzeczą tragiczną, gdyby musiało się tak męczyć, jak wy kiedyś.
9. Zaspakajajcie wszystkie jego życzenia. Niech odżywia się jak najlepiej, używa trunków i narkotyków, ma wszystkie wygody. Gdyby odczuwał jakiś brak, nie będzie sobą - stanie się człowiekiem nerwowym, obdarzonym kompleksami.
10. Stawajcie zawsze w obronie dziecka. Obojętnie z kim popadnie w konflikt - z policją, z księdzem, nauczycielami czy sąsiadami. Nie wolno dopuścić, by dziecku wyrządzono krzywdę, tylko ono może bezkarnie krzywdzić innych (poczynając od babci, kolegów itp.).
Jeżeli mimo takiej wolności i przywilejów, jeśli mimo tylu dowodów waszej miłości, dziecko wam się uda i nie wyrośnie z niego chuligan, to nie potrzebujecie winić samych siebie. Zrobiliście sami, co tylko się dało, by je zepsuć. Po prostu dziecko nie zrozumiało waszego poświęcenia. "
FORUM SZUKA W SOBIE PODOBNYCH CECH:
***hehe to ja się przyznaję narazie do jednego :P chyba 3 punkt... ;)
***no tak, tylko Ty masz chyba młodsze dzieciątko ;) które jeszcze nie bardzo wie co gada.... a mój 3,5-latek wie doskonale, ze dupa to brzydkie słowo ;) co do 7, to rzeczywiscie, mogłabym zaliczyć, ale u nas nie ma kłótni, raczej przegadywanki kto ma rację, czasem głośniej, czasem
spokojniej, zależy jaki temat :) ale raz już usłyszeliśmy od syna: uspokójcie się! :P hehehehe.... chyba od pani przedszkolanki usłyszał ;)
***Absolutnie nie zgadzam się z punktem 3 dotyczącym religii. Z tysiąca powodów z których zasadniczy jest jeden: jestem ateistką z ateistycznej rodziny i wychowuję dziecko bezreligijnie, co nie oznacza, że nieetycznie.
Co do pkt 6 - telewizja - cenzura stosowna do wieku, co do literatury - cenzury brak. W momencie gdy dziecko nauczy się czytać samodzielnie będzie miało pełny dostęp do domowej biblioteki. Jakoś nie wierzę, że sześciolatek sięgnie po "Rzeźnię nr 5" i nie znudzi się po pierwszych kilku stronach.
Pkt 7 - owszem, dziecko powinno widzieć TAKŻE kłótnie, żeby pojąć, że dorośli ludzie miewają różnice zdań i emocje.
Pkt 8 - dziecko nie jest od tego, żeby zarabiało pieniądze. Dojrzalszy nastolatek owszem ale nie DZIECKO. Dziecko ma się bawić, rozwijać, uczyć, nudzić etc.
Pkt 9 - dziecko IMO powinno odżywiać się jak najlepiej.
***> jestem ateistką z ateistycznej rodziny i wychowuję dziecko bezreligijnie, co nie oznacza, że nieetycznie.
Czrodziejki zawsze miały wątpliwości co do bogów, pamiętam z lektury :)
> dziecko powinno widzieć TAKŻE kłótnie, żeby pojąć, że dorośli ludzie miewają różnice zdań i emocje.
Dziecko może i powinno widzieć _spory_ i dyskusje na temat problemów życia codziennego bo musi się nauczyć jak je rozwiązywać. Natomiast dziecko nie powinno widzieć _kłótni_ : z wyzwiskami, rzucaniem mięsem i ciężkimi przedmiotami, czyli z przemocą fizyczną i/lub słowną.