BELLADONNA I ALTER EGO AMBROŻEGO!

BELLADONNA I ALTER EGO AMBROŻEGO!

[wątek jest sprzed roku, a ja dopiero dzisiaj go znalazlam... wstyd i hańba, wiem, ale jak zawsze warty czytania!]

POST NA FORUM:
Ostatnio wprost nie poznaję mojego ukochanego. Ale od początku. Ambroży jeszcze przez kilka dni nosi gipsowy opatrunek, którego dorobił się wbijając w ścianę gwóźdź i doznając groźnego upadku z krzesła. Przez ten miesiąc był przygnębiony i osowiały, nie mógł grać na fortepianie, a przecież muzyka to jego życie. Starałam się ukoić jego zgryzoty jak mogłam najlepiej. Ambroży trochę komponował, żeby jakoś zabić czas ale nie był sobą. Na ogół opanowany i stateczny mężczyzna nagle zaczął zachowywać się jak podrostek. Zaczął słuchać głośno muzyki i to nowoczesnej, nie klasycznej w żadnym wypadku, przestał się tak schludnie ubierać choć zawsze dbał o wygląd nawet gdy pracował w domu. Twierdził, że muzyka zasługuje na piękną oprawę a niechlujny wygląd to zwykły brak szacunku dla ręki która nas karmi. Zaniedbał nawet wizyty u manikiurzystki oraz co akurat zrozumiałe ze względu na ten okropny gips ćwiczenia w fitness kulubie. A najgorsze zdarzyło się zeszłej nocy w sypialni. Ambroży zaproponował abyśmy nagrali i wspólnie obejrzeli nasze igraszki. W dodatku chciał się kochać w nieprzyzwoity sposób. Oczywiście odmówiłam, ale Ambroży był bardzo pobudzony i gwałtowny w swoich dążeniach do szczęścia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, przecież jesteśmy małżeństwem, gdyby nie fakt, że takie rzeczy są kompletnie do niego nie podobne. Gdyby Amroży miał 20 lat nie byłoby w tym nic złego ale on dobiega 40-tki. Ambroży zawsze był romantyczny nasze amory odbywały się zawsze w eleganckiej oprawie przy blasku świec. Był delikatny i wyrozumiały a tu nagle taka nieoczekiwana zmiana!!Już nie wiem co mam myśleć, przecież nie brak mu niczego w życiu, twierdzi że jest szczęśliwy a tu nagle taka wpadka! Nie wiem może to kryzys wieki średniego? Może depresja spowodowana niepewnością co dalej z jego ręką? A może on po prostu doznał rozkoszy z inną kobietą i próbuje to wcielić w nasze życie? Bo nie uwierzę, że mój Ambroży siegnął po jakieś środki czy nie daj Bóg narkotyki.

FORUM WSPINA SIĘ NA WYŻYNY EMPATII:
***O matko! Co za świat!

***swiat muzyczny nie rozpadl sie w drzazgi pod jego nieobecnosc na scenie?

[BELLADONNA] Ach kochane!! Wy i te Wasze zarty. Niemniej nie jest mi wcale do śmiechu. Kto wie jak daleko posunie się Ambroży w tym szaleństwie.

***Odwal mu taką etiudę w sypialni o jakiej chłoptaś zamarzyć nawet nie śmiał i po sprawie.

[przepraszam za zastój i brak wpisów w ostatnim czasie, ale z powodów osobistych nie miałam ochoty i czasu na bloga. Mam nadzieje, że zostanie mi to wybaczone :-)]
Name:

Komentarze:

19.12.2008, 00:11 :: 212.76.37.152
Emu
(komentarz z opóźnieniem) Ależ ja jestem stuprocentowo przekonana, że Belladonna sobie robi jaja i że co najwyżej nikły ułamek opisywanych sytuacji ma coś wspólnegi z rzeczywistością, ale co z tego? Dość niesamowita autokreacja; poza tym nikt nie zabrania śmiać się z rzeczy pisanych jako "prowokacja".

10.12.2008, 22:55 :: 83.1.16.24
mefisto
o w dupe kopane. jestescie pewni, ze ta belladonna nie jest podstawiona?

10.12.2008, 13:09 :: 62.21.24.211
Charatka
Łał, powrót mojej idolki. Nie jestem stałą bywalczynią forum, zatem nie mam pojęcia, gdzie Bella wcześniej opisywała swoje przygody. Ciesze się, że kontynuujecie ten wątek XD

10.12.2008, 12:25 :: 78.152.6.91
laite
przepraszam, zwracam honor ;) być może przeczytałam to na jakimś forum ;)

10.12.2008, 08:55 :: 83.25.120.236
ratunku-co-robic
laite zapraszam do kategorii "jopowa i belladonna" - tego wątku nie było :)
[asiaczek]

PS Proszę Was o linki!!

10.12.2008, 01:58 :: 78.152.6.91
laite
ale to już było

09.12.2008, 19:59 :: 217.30.145.137
riffe
eeee tam... nudne i nieśmieszne :]

09.12.2008, 10:18 :: 217.197.160.171
Adam-Ded
Brawo! Vivat Ambroży! Vivat Belladona! Nareszcie coś ze Złotego Wieku tego bloga:) Dzięki za rozjaśnienie szarej biurowo-księgowej rzeczywistości!

09.12.2008, 10:07 :: 212.76.37.152
Emu
Biedna Belladonna boi się o narkotyki, a nie wie, że jej pseudonim to nazwa rośliny psychoaktywnej...

09.12.2008, 07:23 :: 156.17.163.24
Julia
Ciekawe, co dziś dzieje się z Ambrożym i Belladonną. Kręcimy part II czy jedziemy do Kamienia oblegać ich dom? :D

09.12.2008, 04:10 :: 89.78.252.222
Veda
było było też, ale chyba akurat nie to że szalał nam Ambroży ;d

08.12.2008, 23:42 :: 83.22.86.181
Dzz
Już coś kiedyś było o tym gipsie i gwoździu :D

ownlog.com :: forum :: wróć